Hurra, w końcu WAKACJE! Większość dzieciaków z klasy zostaje w domu, tylko my jedziemy w góry, DO GOSPODARSTWA AGROTURYSTYCZNEGO. Co prawda i ja, i moi bracia z piekła rodem, Szymon i Kuba, doszliśmy do wniosku, że fajniej byłoby byłoby polecieć na jakąś wyspę na Morzu Śródziemnym. Ale z drugiej strony w takim gospodarstwie agroturystycznym na pewno mają mnóstwo zwierzaków, a ja przecież kocham zwierzęta! A poza tym będę mogła na nich poćwiczyć. Bo w końcu rozgryzłam tajemnicę mojego FLETU: służy do zaklinania węży. Przede wszystkim nadaje się do KOBR. Ale myślę, że sprawdzi się i na dżdżownicach, muszę tylko trafić we właściwe dźwięki.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni