O "cudownie pięknym miesiącu - maju" pisał ongiś Heine. Wesołemu majowi 1968 roku w Paryżu grubą opowieść poświęcił James Jones. Maja Komorowska w zapisie trzydziestu jeden dni maja zawarła w pewnym sensie całe swoje życie. Czytając tę książkę warto mieć w pamięci - znany z teatru i z ekranu - jej głos, i w ten sposób, podkładając głos pod wydrukowane zdania, wysłuchać niezwyklej relacji.Długie wyjaśnienia nie są tej książce potrzebne. Jak na spotkaniach z Mają Komorowską, autorką i recytatorką, każdy uczestnik ma wrażenie, że ona jest dla niego i tylko dla niego, tak i ta książka skierowana jest do wielu i do każdego z osobna. Daje szansę spotkania bliskiego, wręcz intymnego. A takie spotkania nie potrzebują przewodników, nie potrzebują osób trzecich. Głos ma Maja Komorowska.Jan Zieliński[Prószyński i S-ka, 1999]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Rozmowy Tadeusza Sobolewskiego z Mają Komorowską to rodzaj medytacji nad istotą gry, istotą teatru, nad życiem. Maja Komorowska ma niezwykłą zdolność dotykania ciemnych stron życia i prześwietlania ich wewnętrzną jasnością. Skąd ją czerpie? Z własnej natury? Z rodzinnego domu? Z teatru Jerzego Grotowskiego, Krystiana Lupy? Czasem trzeba maski, żeby zobaczyć prawdziwą twarz. Trzeba absurdu, żeby zobaczyć dobro i sens. Winnie w "Szczęśliwych dniach" Becketta, Sarah Bernhardt w "Mimo wszystko" Murrella - w tych rolach, o których mowa jest w książce, możemy jeszcze Maję Komorowską zobaczyć.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni