Obserwowałem, jak Chiny przejmują kontrolę nad Afryką, jak wchodzą do Ameryki Łacińskiej, jak broni się przed nimi Australia. Ale najciemniej jest pod latarnią. Sylwia Czubkowska kreśli świetnie udokumentowany i atrakcyjnie podany obraz dyskretnej i planowanej na dziesięciolecia inwazji na nasz świat, na Europę Środkową, w tym na Polskę. Czyta się jak powieść sensacyjną ze świadomością, że to wszystko prawda. Tak rodzi się przyszłość. [Marcin Meller]
- Wabią pieniędzmi, perspektywą ogromnego rynku zbytu i tanimi rozwiązaniami technologicznymi. - Przejmują fabryki, legendarne marki motoryzacyjne, media. - Pozyskują informacje o naszym życiu z mediów społecznościowych, telefonów, komputerów, a nawet odkurzaczy i oczyszczaczy powietrza. - Korumpują władze na wszystkich szczeblach, a do wyciszania skandali zatrudniają najlepsze agencje PR. - Zjednują polityków, naukowców, celebrytów i miliony zwykłych ludzi.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tym, czego nigdy nie jestem w stanie zrozumieć, myśląc o Łukaszence, jest to, pochodną jakiej aberracji - o ile z aberracją, a nie z uwikłaniami agenturalnymi mieliśmy do czynienia - była decyzja o poparciu przez Polskę Aleksandra Łukaszenki w wyborach prezydenckich w 1994 roku. To skądinąd coś, o czym w naszym kraju niemal nigdy się nie mówi. Tymczasem zaś nasz kraj dwadzieścia dziewięć lat temu udzielił poparcia Łukaszence. Ci, którzy w 1994 roku przekonali władze państwa, że powinniśmy poprzeć Łukaszenkę jako kandydata na prezydenta, nigdy nie ponieśli za to odpowiedzialności i nigdy nie zostali z owego faktu rozliczeni. Wszystkie cechy charakteru Łukaszenki wskazywały tymczasem na to, że jest to człowiek ze skłonnościami autorytarnymi i niemający skrupułów, jeśli chodzi o stosowanie przemocy. Jeszcze jako dyrektor sowchozu zasłynął wszak pobiciem podwładnego. Z psychologicznego punktu widzenia Łukaszenka od początku spełniał wszystkie warunki kogoś, kto będzie w stanie przekształcić państwo w pełną dyktaturę. Poparcie Łukaszenki było straszliwym błędem. opis pochodzi ze strony wydawcy
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Pakt Piłsudski-Lenin czyli Jak Polacy uratowali bolszewizm i zmarnowali szansę na budowę imperium "Jak Polacy uratowali bolszewizm i zmarnowali szansę na budowę imperium "