Zbiór wnikliwych i świetnie napisanych felietonów o książkach autorstwa Agnieszki Osieckiej. Te krótkie i przystępne teksty Agnieszka Osiecka pisała regularnie dla nieistniejącego już dziś literackiego magazynu Ex Libris" (w latach 90. XX wieku dodatek do "Życia Warszawy"). Powstał zbiór inteligentnych i dowcipnych impresji z licznych lektur Poetki (m.in. Jerzy Pilch, Daniel Steel, Magdalena Samozwaniec, Adam Zagajewski, Witold Gombrowicz, Susan Sontag, Andrzej Żuławski, Philip Roth). Agnieszka Osiecka była fenomenalnie dowcipną felietonistką i złośliwą obserwatorką epok, w których żyła - znajdziemy tu kilka genialnych przykładów stylu felietonistycznego, np. typologię kochanków opisywanych w erotykach. Po latach można też stwierdzić, iż Osiecka miała "nosa" do autorów dobrze rokujących. Chwaleni przez nią niegdyś młodzi pisarze, tacy jak Paweł Huelle czy Jerzy Pilch, są dziś gwiazdami polskiej literatury.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Prawdziwa historia Stanisława Kosickiego (ps. "Bohun "). W książce Diament odnaleziony w popiele Krzysztof Kąkolewski ujawnia perfidną, jadowitą propagandę antypolską oraz losy pokoleń, które padły jej ofiarą. Bezlitośnie obnaża kulisy powstania Popiołu i diamentu, książki Jerzego Andrzejewskiego, który został poddany manipulacji UB, a także filmu Andrzeja Wajdy będącego ekranizacją powieści. "Nagromadzenie, spiętrzenie bohaterstwa, nieszczęść i szlachetności po stronie komunistów, podłości, tchórzostwa i zbrodni po stronie niekomunistów dochodzi w książce Andrzejewskiego do swoistej kumulacji".
Główny bohater powieści, Maciek Chełmicki, grany w filmie przez Zbigniewa Cybulskiego, to w rzeczywistości Stanisław Kosicki, harcerz Szarych Szeregów i żołnierz Kedywu AK. Aresztowany przez komunistyczne władze, został osądzony i skazany na karę śmierci za zabicie w przypadkowej potyczce funkcjonariusza "bezpieki", Jana Foremniaka, wojewody kieleckiego. W tym czasie na Kielecczyźnie działał mjr Antoni Heda "Szary", który wraz ze swoim oddziałem przeprowadził atak na więzienie w Kielcach i uwolnił kilkuset partyzantów, wśród nich Kosickiego. Kiedy "Bohun" opuścił celę, nasilające się represje miały go zabić. Dalsze losy Kosickiego to "agonia na śmietniku. Śmietnik to PRL, agonia rozłożona na 50 lat".
UWAGI:
Bibliogr. s. 193-[195].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
...W tamtym czasie o "Steubenie" mało kto wiedział cokolwiek pewnego. Ja sam przeczytałem kilka książek, w których wspominany był ten okręt, ale próżno było szukać jakiejkolwiek konkretnej wzmianki o miejscu jego zatonięcia. Wiadomo było wówczas, że był wielkim pasażerskim liniowcem, że został storpedowany przez radziecki okręt podwodny i że zginęło nanim 3-5 tysięcy ludzi. Titanikową triadę tworzył z "Goją", na pokładzie któej utonęło 6-7 tysięcy ludzi, oraz z "Wilhelmem Gustloffem", który był grobem dla 5-10 tysięcy osób; jednak żadne szacunki dotyczące liczby ofiar nie były wówczas pewne...
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Jaką czułą ręką to pisane. Ile troski, mądrości, wiary, pasji. Czytam i czytam do sytości serca. (Anna Maria Jopek)
Taką książkę rekomendować P.T. Czytelnikom to czysta przyjemność. Tym bardziej, że książka Ewy Pisula Dąbrowskiej należy do tych, po które dziś sięgam najchętniej, do gatunku non-fiction. Chociaż niezbyt dokładne tłumaczenie - literatura faktu nie zawsze właściwie oddaje sens tej klasy publikacji, w tym przypadku jednak nie ma najmniejszych wątpliwości. Aż nadto trafnie zdefiniowane we wstępie Zdzisława Skroka Kazimierskie uwiedzenie, co do którego nie ma wątpliwości, że jest jednostką chorobową... czyli całkowite zakochanie, olśnienie i oddanie. Jest i po wsze czasy pozostanie faktem. Nie ze wszystkimi stwierdzeniami autora wstępu godzę się równie skwapliwie. Dla mnie, nie jest to bynajmniej lektura, która olśni i zachwyci tylko tych owładniętych kazimierską chorobą. Czarowi tej książki ulegną także wszyscy, którzy podobnie jak jej Autorka kochają swoje małe ojczyzny, nawet kiedy nie są Kazimierzem Dolnym. (Tadeusz Górny - Książki z górnej półki)
Jestem pod wielkim urokiem tej książki pełnej wdzięku, ciepła i głębokiej, ludzkiej mądrości. To znacznie więcej niż opowieść autorki o ukochanym przez nią jej rodzinnym od kilku pokoleń, najbardziej w Polsce magicznym miasteczku. Kazimierz jest jej głównym tematem, ale też - a może nawet przede wszystkim - tłem do rozważań o znacznie szerszym zakresie. Składające się na nią, napisane pięknym, prostym językiem, nieraz króciutkie teksty mówią o sprawach wielkich i najdrobniejszych; o codziennych i nadzwyczajnych, o ludziach, zwierzętach i roślinach; o rodzinie, małżeństwie, przyjaźni, miłości i śmierci; o urodzie życia! Gorąco Dwa brzegi ponad tęczą polecam. (Maria Piechotkowa)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni